Z Szeged udajemy się dalej drogą numer 5 wprost na przejście graniczne w miejscowości Horgosz. Tutaj lekka niespodzianka w postaci kolejki samochodów do odprawy. To już nie jest Unia Europejska, odprawa trwa znacznie dłużej i bardziej szczegółowo. Pogranicznicy dokładnie sprawdzają dokumenty i wnętrze pojazdu. Pierwszy raz dostajemy stemple do paszportów. Po kilkudziesięciu minutach zostajemy odprawieni i znajdujemy się po stronie serbskiej. Duży brudny parking, naokoło pełno śmieci, mnóstwo Turków jadących "karawanami" z europy zachodniej do domu. W kantorach wymieniamy walutę - euro na dinary, które będą potrzebne aby opłacić autostradę i na paliwo. Trzeba uważać aby nie trafić do kantoru pobierającego prowizję za wymianę waluty. Po załatwieniu wszystkich spraw na granicy ruszamy dalej drogą numer 22 w kierunku miejscowości Subotica. Trzeba uważać, gdyż zaraz za przejściem granicznym na tej drodze jest znak ograniczający prędkość do 40 km/h. Znak ten stoi za drzewem i jest niewidoczny, a zaraz za znakiem stoi milicjant w radiowozie Yugo z radarem ( jechałem 3 razy i zawsze tak było ).